środa, 7 września 2011

pieluchowy tort


Jest w Irlandii fajna tradycja Baby Shower, czyli takiej imprezki dla przyszłej mamy. Zbierają się babeczki wraz z przyszłą mamuśką. Każda przynosi podarunek albo dla mamy albo dla dzieciaczka.
Zawsze chciałam zrobić tort pieluchowy i oto nadażyła się okazja.


Moja mała księżniczka oczywiście mi pomagała.
A że na noc jeszcze kładziemy ją w pieluszce, to z jej własnych pamperów też zrobiłyśmy tort.
Pin It

1 komentarz:

  1. Ja też zawsze chciałam zrobić taki tort, tylko nie ma okazji :) A Twój wyszedł wspaniale.

    OdpowiedzUsuń