Caterpillar is a present for cute little fella called Rio on his first bday
Następne lalki Milly Molly. Przyjemnie się je robi. Szczególną mam frajdę robiąc włosy.
Another Milly Molly dolls. I have tgo admit I enojoy making them, especially hair-dos
Wszystkie zabawki pokazuję w Twórczym Weekendzie (już 50ta runda)
All stuffies u can see at 50th Creative Weekend
Pin It
gąsienica jest ba rdzo sympatyczna... rozwaliła mnie :)
OdpowiedzUsuńale z lalkami to się pogubiłam.. ich jest 2 czy 4?? :)
są 2...podwójne :D
OdpowiedzUsuńCudna gąsienica.
OdpowiedzUsuńAle lalki ją przebijają ;) No ale ja mam 3 dziewczynki więc lalki to u nas podstawa ;)
Cudne mają buźki.
robal wymiata :)))
OdpowiedzUsuńlaleczki są urocze :) Miałam kiedyś w planach zrobić takie na szydełku, ale zapomniałam... dzięki za przypomnienie :)
robal rewelacja choć lale też mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńśliczne
OdpowiedzUsuńrobal przeslodki
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńrobalek sympatyczny i miły do noszenia, przytulania chociaż w realu to ja gąsiennic nie cierpie, mam jakąś fobię przed dotykaniem ich, brrr...
OdpowiedzUsuńtwoja gąsienniczka przypomina mi taką jedną znaną brytyjską ksiązke- "the very hungry caterpillar" :)
http://www.diet-blog.com/11/what_we_can_learn_from_the_very_hungry_caterpillar.php
Martus zamawiajaca miala wlasnie na mysli v. hungry caterpillar kiedy skladala u mnie zamowienie :D
OdpowiedzUsuń