poniedziałek, 23 lipca 2012

praca wre



Cały zeszły tydzień gościliśmy dwie dziewczynki z Dublina. Pracowałam akurat nad dwoma nowymi lalkami Milly Molly, kiedy dziewczyny złożyły mi propozycję nie do odrzucenia. Tak więc 11-letnia Angelina zażyczyła sobie psa (ogona nie widać, ale zaręczam że tam jest) a młodsza Emily chciała lalkę (ta po prawej), mojej Polince i tak właśnie robiłam lalkę ( mała jest fanką rosyjskiej bajki Masza i Medved (niedźwiedź) i taką to Maszę próbowałam zrobić...no podobna nie jest (:

All last week we have had two girls from Dublin staying with us. I was working on another two Milly Molly dolls, when they have asked me to sew something for them as well. So older one asked for a dog and younger one asked for a doll. My little one asked for dolly too. Hers was meant to look like Masha from russian cartoon Masha and Medved (Masha and a bear)...but looks nothing like it :) oh well.


Po truskawkowym szaliku, wymyśliłam arbuzowy szalik dla Polinki. Pierwszy raz robię coś więcej niż jednym kolorem i... gdybym tylko wiedziała, że to takie łatwe haha

After strawberry scarf I came out with an idea to knit a watermelon scarf for my lil one. First time I knit with more then one yarn...if I only knew it's so easy lol

Tak to moje próby aranowe. Zobaczyłam w sklepie boski 'sweter' aranowy. Sweter w swoim projekcie odbiega od pojęcia swetra jako takiego ale inaczej nie wiem jak go nazwac...blezer może. W każdym razie sweter w sklepie kosztował 80 euro to ja no to: a co nie zrobię? pewnie że zrobię

This is my first take on knitting aran. Ive seen lovely sweater/wrap and fell in love with it straight away. BUT it cost 80 quid so I thought to myself Can U knit it? Yes I can

Sernik na zimno w nowej odslonie ..limonkowo-imbirowy

przepis
na spód:
150g imbirowych herbatników
50g masła

masa:
2x 135g paczki limetkowej galaretki
200ml skondensowanego mleka (niesłodzonego)
200g kremowego serka np. FIladelfia
starta skórka i sok z 3 limetek
zielony jadalny brokat (opcjonalnie)
bita śmietana (opcjonalnie)

Rozkruszyć ciastka na pył(albo najdrobniej jak Wam się uda) i dodaj rozpuszczone masło. Dokładnie wymieszaj i rozprowadź równomiernie na blaszce (średnica 20cm) Wstaw do lodówki na przynajmniej 1h

Rozpuść jedną paczkę galaretki w 100ml wody (nawet jeżeli instrukcja na galaretce podaje inna ilość wody). Ubij skondensowane mleko do puszystości, dodaj serek, ostudzoną galaretkę i starta skórkę z 2 limetke a sok z 3 limetek (zachowaj część skórki do późniejszej dekoracji).

Wyłóż masę na schłodzony spód ciasta i wstaw do lodówki na przynajmniej 3h. Po 3h rozpuść drugą galaretkę w 100ml wody. Po ostudzeniu dodaj jadalny brokat i wyłóż na ostudzony sernik. Wstaw do lodówki na przynajmniej 1h. Na koniec udekoruj sernik śmietankowymi kwiatkami.

No bake lime and ginger cheesecake. YUMMMy


A to my i nasi goscie w znanej Wam zatoce

That's us with our guests

Wszystkie cuda pokazuje w Tworczym Weekendzie

All those crafties Im showing at Creative Weekend


Pin It

10 komentarzy:

  1. Pies i lale bardzo ładne, czekam na dalszy ciąg arbuzowego szalika i trzymam kciuki za aranowy blezer - dasz radę :)
    Będę tu zaglądała, żeby Cię dopingować i oglądać postępy w pracy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje pieski , miśki są przecudne! wiem coś o tym bo jestem właścicielką jednego!
    ps. misiek zdrowy...niczego mu nie brakuje...i kazał pozdrowić ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne prace!!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ale ładne szyjątka:) śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne lale i piesek, sernik bardzo zachęcająco wygląda, mniam

    OdpowiedzUsuń
  6. zgrabne te lale ale misiek-pasiak jest boski! fajnie że ma też głowę pasiakową ? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No i narobiłaś mi na noc smaka tym sernikiem ;) Gdybym chociaż miała jedną taką przytulankę jak Twoje, byłoby mi łatwiej zasnąć :P
    Świetne prace :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale dawno mnie tu nie było!!
    imbir z limonką... ciekawe połączenie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. e he he! świetna fota na drzewie, fajne towarzystwo miałaś i dziewczynki nadały ci trochę roboty :)
    paskowy piesio - super ale i lalki takie swojskie, ludowe (może zrobisz kiedyś matrioszki? :))
    sernik - mniam! kocham serniki! to z przepisu?

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszechstronna i pracowita jesteś!

    OdpowiedzUsuń