niedziela, 15 kwietnia 2012

kopytka

 zakupione jakiś czas temu w Second Handzie za 2euro
polowałam co prawda na takie stare stareńkie, żeby je przerobić jak to pewna blogerka, której imienia oczywiście nie pamiętam, a która to robi boskie dekupaże na starych kopytkach szewskich (czy to tak się nazywa?) No mi umiejetnosci brakuje wiec wyszly takie jakie wyszly

Ive bought them ages ago in Charity shop. I was looking for very very vintage ones but..that's what Ive found. I wanted to make something similar to what one blogger does. But well lack of skills I guess. 
 potraktowałam kopytka woodstain-em (Martuś  jak to na polski się tłumaczy?) w kolorze orzecha, dół białą akrylową. Potem dwie warstwy lakieru. Stoją sobie teraz na szafce do butów a ja pękam z dumy i samozadowolenia

Anyway I used woodstain walnut (2 layers) and white acrylic (2 layers)
and clear varnish (also 2 layers)
I am so proud of myself :) Now they are ona display on top of my shoe rack.


kopytka w Tworczym Weekendzie
Pin It

12 komentarzy:

  1. pięknie Ci wyszły :)
    To się nazywa prawidła, żeby przechowywane buty zachowały swój prawidłowy kształt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny pomysł i wykonanie perfekcyjne.

    OdpowiedzUsuń
  3. No wiesz, jaki pomysłowy artefact! kto by pomyslał, że z prawideł szewskich można takie fajne cuś zrobic. z białym akrylem pod spodem przypominaja mi troche buty typu "brogue", takie jak np te:
    http://www.atomretro.com/xlarge/brown_brogue_shoes.jpg

    jeśli pytanie jest do mnie to woodstain to po polsku: bejca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach! no jasne ze bejca duuuh!

      tak takie wlasnie buty mialam na mysli jak obmyslalam co zrobic

      Usuń
  4. Jezuu, ale boskie! Pozdrawiam i lecę oglądać głębiej Twój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa rzecz. Też lubię wynajdywać takie cudeńka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomysły to Ty masz nieziemskie ... to jest świetne!

    OdpowiedzUsuń