Pierwsze koty za płoty.
Od momentu zrobienia fotki Tildzie przybyło włosów.
Nawet mi wyszło, a właśnie włosów najbardziej się obawiałam.
Czekam na odrobinę słoneczka to foty jakieś ludzkie będą.
Tildolinę prezentuję w Twórczym Weekendzie u Titanii
Pin It
Hihi jaka fajna:D
OdpowiedzUsuńSłodka lala :) Nie mogę się doczekać aż przedstawisz efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrówki
amlai.pinger.pl
fajowa.Też czekam na efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńFajnie się zaczyna ...
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy już chyba jest ... idę zobaczyć:)
ufff nareszcie jestem, co prawda spozniona ale odwiedzam i pamietam :)
OdpowiedzUsuńach widze, ze i ty zaczynasz sie bawic w tildowe lalczarstwo :) odwazylas sie i dobrze :) potem moze juz byc tylko lepiej i lepiej :) bede ci kibicowac bo ja tez sama sie przymierzam od dluzszego czasu :)
ps pozdrawiam z Polski :) jestem na świeta w domu! A zatem Wesołych życzę :)
OdpowiedzUsuń