Zapisałam się ostatnio na siłownię, zajęcia Kettlebells (wygląda toto jak ustrojstwo z rzutu młotem jeśli kiedyś widzieliście na Olimpiadach). Podobno spala się 1000Kcal na jednej sesji.
W każdym razie sprawiłam sobie matę do yogi właśnie z myślą o tych zajęciach.
Torbę robi się błyskawicznie. Technika nazywa się french knitting albo loom knitting (pod takimi nazwami znajdziecie mnóstwo instrukcji na youtubie)
Można kupić plastikowe krążki albo zmajstrować samemu.
Oto moje ustrojstwo z pudełka po płatkach śniadaniowych i patyczków od lodów. Na tym robiłam dużą tubę, na ramiączko musiałam zmajstrować mniejszą tubę z rolki od papieru toaletowego i patyczków od kawy (można użyć długopisów, kredek).
Pin It
Ładnie zaplątałaś :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak pajęczyna ^^ Świetna :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł, technika jak dla mnie całkiem nowa. Torba bardzo fajnie wygląda i jaka przydatna.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle fajnie naplątałaś - technika dla mnie zupełnie nowa, ale efekt super :)
OdpowiedzUsuń