wtorek, 9 kwietnia 2013

Przerabiamy bluzkę


Folkowa wyszywanka w SH od razu zwróciła na siebie moją uwagę...no nie ma szans, żebym sama się w ten top zmieściła hihi....ale


w sam raz nadawała się na spódniczkę :D Pin It

Torebka na wodę


Torebkę na wodę dla małej modnisi wypatrzyłam w katalogu Avonu. Pomysł wydał mi się genialny w swej prostocie.
Wykonanie również bardzo proste.

Miałam w zasobach babeczkowy materiał, w środek wszyłam kawałek starej zasłony od prysznica a jako pasek posłużyła mi 'dziecięca smycz', czyli taki pasek materiału, który mama (lub tata etc) przyczepia do nadgarstka dziecka a drugi koniec trzyma w ręku..... Nie, nie trzymaliśmy nigdy Polinki na smyczy, kupiłam ją specjalnie dla tej torebki :P

 
 

Pin It

środa, 3 kwietnia 2013

czapka, komin i kaptur


W końcu dorobiłam się czapki. Generalnie czapek nie noszę bo wyglądam w nich jak ciukcia, ale że wiosna nas na Wyspie nie rozpieszcza w tym roku to się wzięłam i zdrutowałam takie cuś. Po angielsku nazywa się toto slouch hat czyli taka klapnięta czapka. Uwieżcie mi, Marlena wygląda w niej lepiej niż ja. Wzorek bardzo prosty oczka prawe i lewe. Próbowałam to robić na 5 drutach, potem na 4 ( specjalnie w tym celu zakupione), ale dostawałam szewskiej pasji. W końcu zrzuciłam to na żyłkę i już pod koniec roboty wróciłam na 4 druty. ślizgało się toto niemiłosiernie. Mam wrażenie, że mogłaby być węższa to by się wzorek lepiej prezentował.

 Do kompletu robiony dawno temu komin. Dopiero z okazji skończenia czapki raczyłam go łaskawie zszyć. Uwielbiany przeze mnie wzorek morskiej piany. Jak ktoś chętny to wrzucę instrukcję wzorku.

Instrukcja robienia czapek z pinterestu.
 
 
A tutaj moi drodzy prawie skończony bezrękawnik z kapturem. Zostało do zrobienia i przyszycia14 granny squares (babcinych kwadratów)

I jeszcze na koniec tasiemca moje wczorajsze zakupy
Całkiem spore resztki tkanin za prawie grosze. pasiasta bawełna na moje próby z ołówkową spódnicą...o ile starczy materiału hihi
i żółta bawełna i szyfon na sukienkę dla Polinki

Rękodzielne me twory zgłaszam na Twórczy Weekend Pin It

czwartek, 21 marca 2013

Marlena

 
Poznajcie Marlenę.
Powód mojej dzisiejszej hiperwentylacji.
Lokalny butik się zamykał, a właścicielkę zna moja przyjaciółka.
Za 50 euro stałam się posiadaczką manekina.
 Tak tak plany mam ambitne, żeby nauczyć się szyć coś się więcej niż miśki i poszewki na poduchy. Za manekinem rozglądałam się już długo, ale w okolicy nic nie mogłam znaleźć. Poszukiwania w internecie tylko mnie frustrowały, bo za przesyłkę musiałabym zapłacić tyle co za manekina.
Nie jest to manekin w moim rozmiarze i to jest jego największa wada, ale lepszy rydz niż nic.
 Jakieś pomysły jak Marlenie dodać kilka cm tu i ówdzie?
 
Mam nadzieję. że na Marlenie zawiśnie niebawem pierwsza kreacja. Nowym zakupem chwalę się w Twórczym Weekendzie

Pin It